Odpowiedź redakcji „Języka Polskiego. Organu Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego”

Pozwalamy sobie przesłać egzemplarz nr 12 „Wielkopolskiej Ilustracji”, polecając łaskawej uwadze wyniki rozpisanego przez nas konkursu na krótką, polską nazwę, która by mogła zastąpić dotychczasowe określenie wysokich domów jako drapaczy chmur. Żywimy nadzieję, że rezultaty naszej akcji, podjętej w celu wzbogacenia języka ojczystego, zainteresują Wielce Szanowną Redakcję, i bylibyśmy Wielmożnym Panom bardzo zobowiązani za wyrażenie na łamach „Języka Polskiego” Ich opinii co do wartości językowej nagrodzonego przez nas wyrazu niebotyk.

Poznań, redakcja „Wielkopolskiej Ilustracji”

 

Odpowiedź:

Nie znając dokładnie warunków konkursu, możemy wyrazić swe zdanie tylko co do kilkunastu pomysłów, uznanych przez Redakcję za możliwe, i co do nagrodzonego. Za możliwe uważamy podniebiak, od biedy obłocznik i chmurowiec, a obok nich niebotyk i niewiele gorszy chmurotyk. Częsty półuczony zarzut, że polskie złożenie nie może mieć na pierwszym miejscu rzeczownika, nie jest słuszny, jak świadczą np. dobrodziej, (lelek)kozodój, koniokrad, skotopas. Niebotyk urobiony jest zupełnie jak staropolski skotopas (skot ‘bydło’) ‘pasterz’, a że głosowo jest zręczny, przeto nic mu nie można zarzucić. Bardzo znamienne jest wyjaśnienie nagrodzonej uczennicy I kl. gimn., że pomysł ten poddał jej znany zwrot ‘niebotyczne góry’.

 

(„Język Polski. Organ Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego” 1928)